„Ale ja się naprawdę uczyłem!”

„Proszę Pani, mi to jakoś nie wchodzi…”

„Ja już nie wiem, co mam zrobić żeby to zapamiętać.”

Uwierzcie mi – takie teksty słyszę wielokrotnie przy okazji każdej robionej kartkówki czy też sprawdzianu. Zwykle w takiej sytuacji pytam: A jakżeś się ty człowieku uczył? I co słyszę?

– A zrobiłem sobie listę słówek i czytałem.

A we mnie aż krzyczy: WRONG! Don’t do it!

Nie mówię że metoda ta jest nieskuteczna – jednakże gdy koło nas leży telefon, przed nami włączony komputer, do tego gra muzyka…. po prostu czytanie nic nam nie da, jako że nasze myśli są daleko, daleko… Kończy się to tym, że spędzamy godzinę (zamiast 10 – 15 minut) ucząc się 20-30 słówek.

Jak więc efektywnie uczyć się słownictwa? Dziś przedstawię wam 3 sprawdzone zarówno przeze mnie jak i przez moich uczniów sposoby na efektywne zapamiętywanie słownictwa. Nie każdy z nich będzie odpowiadał każdemu. Jednakże próbujcie – może w końcu traficie na metodę która oprócz tego że będzie efektywna, sprawi wam trochę frajdy z nauki.

Zanim przejdę do metod, kilka ogólnych zasad:

  • Zapamiętanie 4 stron słownictwa w ciągu wieczora może być trudne. Dlatego podziel sobie materiał na mniejsze części: Nawet kiepski mózg, bez problemu przyswoi ok. 30-40 słówek dziennie, co przeciętnej osobie zajmie ok 20 minut. Po co się męczyć?
  • Podczas nauki odłóż telefon do drugiego pokoju – zaufaj mi – nowe powiadomienia na facebooku, messenger i smsy, skutecznie odwrócą twoją uwagę od nauki. Nawet się nie zorientujesz kiedy minie godzina, a ty nadal będziesz na początku swojej drogi.
  • Postaraj się nie uczyć na leżąco – łóżko jest od spania, dlatego też kojarzy nam się ze strefą relaksu – i nie ważne jak bardzo będziesz się starał, nie skupisz się na nauce w 100%. Dlatego też, jeśli tylko możesz, staraj się siadać przy biurku czy też stole.
  • Zrób porządek na stole/biurku. Nic tak nie dezorganizuje nauki jak bałagan.Ale nie sprzątaj całego pokoju włącznie z każdym kątem szuflady – blat biurka wystarczy!
  • Skoncentruj się na tym co robisz. Poświęć temu 100% uwagi – nie chodź w tym czasie do toalety, napić się czegoś – to nie pomoże.
  • Nie przeginaj w drugą stronę: Jeśli już wiesz, że musisz się nauczyć wiele materiału w krótkim czasie, nie siedź bitych godzin ucząc się – twój mózg potrzebuje przerw  co 45 minut. W tym czasie otwórz okno, przewietrz pokój, napij się, odpowiedz na wszystkie smsy, aby za chwilę móc się ponownie skupić na tym co ważne.

Uff… Przejdźmy w końcu do kilku skutecznych technik nauki:

1. Słówka z tekstu.

Niejednokrotnie, nauczyciele każą przygotować się ze słownictwa z danego tekstu. Mają w tym swój cel, jako że słówka w tekście występują w pewnym kontekście, i jeśli się do tego dobrze podejdzie – można naprawdę wiele z tego zapamiętać. Jak to zrobić? W kilku prostych krokach:

  1. Przeczytaj tekst i podkreśl wszystko, czego nie rozumiesz.
  2. Na osobnej kartce, przetłumacz sobie wszystkie słówka, a następnie przeczytaj je raz.
  3. Przeczytaj ponownie tekst, zatrzymując się przy podkreślonych słówkach i sprawdzając ich znaczenie na kartce, którą właśnie stworzyłeś, a następnie czytając zdanie ponownie i próbując je zrozumieć.
  4. Ponownie przeczytaj tekst, sprawdzając tylko te słówka, których nadal nie pamiętasz.
  5. Odwróć kartkę i przeczytaj tekst bez podglądania nowego słownictwa. Jeśli czegoś nie pamiętasz – spróbuj to wywnioskować z kontekstu.

Czas poświęcony na zapamiętanie ok 30 słówek z takiego tekstu – ok 20 minut. 

Pamiętaj jednak, że ta jedna sesja nie wystarczy. Aby całkowicie zapamiętać te słówka, musisz do tego tekstu usiąść również następnego i kolejnego dnia (łącznie 3 dni). Tym razem zajmie Ci to tylko 5 -10 minut:

  1. Przeczytaj listę słówek do tekstu.
  2. Przeczytaj ponownie tekst, zatrzymując się przy słówkach których nie pamiętasz i sprawdzając je.
  3. Przeczytaj tekst bez podglądania.

Gwarantuję Ci, że po trzech dniach takiego czytania, nie tylko będziesz znał wskazany zakres słownictwa ale również będziesz wiedział jak go użyć w zdaniu.

Jeżeli metoda ta przypadnie Ci do gustu, nie ograniczaj się jedynie do tego co nauczyciel kazał. Usiądź sam, znajdź ciekawe teksty w internecie i czytaj, czytaj, czytaj…

2. Fiszki, fiszki i jeszcze raz fiszki!

Zacznę od starej, pewnie wielu osobom znanej metody – fiszki. Jest to nic innego, jak karteczka, gdzie po jednej stronie zapisane jest słówko po angielsku, po drugiej – po polsku. Fiszki najefektywniejsze są wtedy, gdy zrobimy je samemu, jako że już przy czynności mechanicznego zapisywania słówek, nasz mózg zaczyna je kodować.

Jak zrobić fiszki? 

Najprostszym sposobem jest wzięcie bloku kwadratowych karteczek, i przecięcie go na pół. Powstają wtedy dwa równiutkie stosy karteczek, na których za chwilę będziemy mogli zacząć pracować. Jeśli jednak  właśnie w tej chwili ogarnął was zapał do zrobienia fiszek, a nie dysponujecie blokiem małych karteczek – zawsze możecie pociąć sobie arkusz A4 na małe prostokąty.

Co na tych fiszkach ma być? 

Wersja dla leniwych: po jednej stronie słówko po polsku – po drugiej jego odpowiednik w języku angielskim.

Wersja dla ambitnych: oprócz słówek, dodajemy jego wymowę a także wymyślamy sobie zdanie (głupie, śmieszne bądź też o nas) i piszemy je zarówno po polsku jak i po angielsku.

Pozostaje jeszcze pytanie – jak ich używać? 

Przygotowaliśmy fiszki, napisaliśmy słówka – co teraz? Tak więc bierzemy fiszki odwrócone na stronę polską, i czytając słówko po słówku próbujemy sobie przypomnieć jak to było po angielsku. Jednocześnie, na stole przed nami powstają dwa stosy fiszek: na prawo – te, które były ok, na lewo – te, których nie wiedziałem.

– kot – aa, to proste – cat – na prawo

– ryba – eee… coś tam było…- nie pamiętam więc odwracam fiszkę i czytam: ‚fish’ – a no tak! – krzyczysz i odkładasz rybkę na lewo.

To tak w uproszczeniu. Gdy karteczki się już skończą, stosik po prawej zostawiam w spokoju, natomiast stosik po lewej powtarzam dokładnie w ten sam sposób. Gra kończy się, gdy po lewej stronie nie będzie już ani jednej karteczki.

Jak to wygląda czasowo?

Przygotowanie ok. 30 fiszek – ok. 15 minut. 

Powtórzenie ok. 30 fiszek aż do momentu gdy nic nie zostanie po lewej stronie – ok. 10 minut. 

Razem = ok. 25 minut. 

Po skończonej zabawie, odkładamy fiszki do pudełeczka, i wracamy do nich następnego dnia, dokładając nową partię słówek.

Zalety:

  • Można je zabrać ze sobą wszędzie
  • Szybko powtarza się dany materiał
  • Nie jest nam nikt potrzebny do ‚przepytywania’

Wady:

  • Fiszki trzeba zrobić – a nie zawsze nam się chce.
3. Skojarzenia

Nie chce Ci się robić fiszek lub też nie masz na to czasu – masz za to wypisaną listę słówek wraz z ich tłumaczeniami w podręczniku. No cóż, trzeba sobie poradzić i z tym. Drugim ze sposobów, który można połączyć i z fiszkami i z nieśmiertelną już listą słówek, są skojarzenia. Pamiętaj, im głupsze, dziwniejsze, związane z tobą – tym lepiej. Niejednokrotnie – im bardziej wulgarne czy też powiązane z seksem – tym bardziej wbijają się w naszą pamięć.

Kilka przykładów:

1. Jedna z moich uczennic (szkoła podstawowa), miała problem z wymową słowa: suit /sjut/. Za każdym razem wymawiała je: su-it. Ja, za każdym razem poprawiałam ją na: sjut. Pewnego dnia, po kolejnym już poprawieniu wymowy, dziewczynka odkrywczo krzyknęła! A! Już wiem! sjut jak fjut! Od tej pory nie miała już problemu z tym słowem.

2. Historia z cyklu -jak zapamiętać słówka typu phrasal verbs? Włącz wyobraźnię. Nie możesz zapamiętać że make up znaczy pogodzić się? Wyobraź sobie dwóch rosłych facetów, którzy właśnie się pobili a teraz postanowili się pogodzić robiąc sobie make up. Tuszują rzęsy, nakładają róż. – do końca życia zapamiętasz, że godzić się z kimś, to make up.  

Inne ze skojarzeń – throw up czyli wymiotować. Wyobraź sobie człowieka, który jak na filmie, w ostatniej chwili dobiegając do balkonu, wyrzuca z siebie (throw) jedzenie w górę (up), które następnie pięknie opada w dół.

Innymi słowy – Use your imagination, a twoje życie będzie nie tylko łatwiejsze ale i zabawniejsze.

To by było na tyle na dziś. W kolejnych cyklach postaram się poruszyć również bardziej niestandardowe metody, które jednak mogą wam przypaść do gustu.

 

Zainteresował Cię ten artykuł? Przeczytaj również:

Jak przełamać strach przed mówieniem?


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *